Czy Rosja i jej sojusznicy ,, uciekają się na " Zachód przed zagrożeniem ze strony chińskiego smoka? - łucznik Izydor

 

   Kazachowie spieszą się z łacinizacją alfabetu. Prezydent Nursułtan Nazarbajew ogłosił, że kazachskie podręczniki już w przyszłym roku Pańskim będą spisane w alfabecie łacińskim, a nie w cyrylicy. Rządzący chcą, aby przejście w całości zakończyło się jednak wcześniej, niż w 2025. Co uczyni Rosja? Czy może wszystkie położone w Azji kraje, związane z kulturą rosyjską, będą obierały kurs coraz bardziej prozachodni? Czy zwycięży Rewolucja, czy może jednak ostatecznie Kontrrewolucja? O szansach i zagrożeniach mówi łucznik Izydor, jak i przedstawia rozgrywającą się walkę o przetrwanie, w której, co ciekawe, cywilizacja łacińska znowu staje się nadzieją na lepsze życie Narodów i państw. W artykule również o prawosławiu i jego trudnej chwili, jak i o szansie, na Zbawienie kolejnych ludzi przez Świętą Wiarę.

   Językiem kazachskim posługuje się 8 z 18 milionów mieszkańców Kazachstanu, jednak jest on znany także w Chinach, Uzbekistanie, Rosji, Mongolii, też w Afganistanie, Iranie, Turcji i Niemczech. Następuje trend nauki rodzimego języka. Dotąd, kazachskim bardziej posługiwali się mieszkańcy wsi, rosyjskim mieszkańcy miasta.
   Do 1929 w tym kraju posługiwano się alfabetem arabskim, w latach 1929-1940 łacińskim, a od 1940, kiedy przymuszono Kazachów, panuje cyrylica.
   Oficjalnym celem zmiany, na wzór Azerbejdżanu i Uzbekistanu, ma być większa dostępność do światowej gospodarki i dominująca rola alfabetu łacińskiego w nauce, jak i wyzwolenie się z pod kultury rosyjskiej.
   Szacuje się, że wydatki reformy mogą wynieść 300 milionów dolarów.

Źródło: PCh24.pl i Wikipedia

komentarz łucznika Izydora: Rosja podjęła współpracę ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, choć Trump i tak sprytnie manewruje, stawiając pewne warunki współpracy Rosjanom. Różne są przeszkody, gdyż Izrael, popierany przez USA, walczy z Iranem, popieranym przez Rosję, natomiast USA zostało zmuszone przez wewnętrzną intrygę do walki z Syrią, z którego to ataku na bazę w Shayrat głupio tłumaczył się prezydent Trump, że uwierzył w zagazowanie dzieci rzekomo ze strony Assada i dlatego zaatakował. Tak jednak przeszkadza masoneria, tak samo, wywołując wojnę na Ukrainie. I oczywiście żydzi. Itd. Itp.   Dlaczego jednak Rosja podjęła współpracę z USA, jaki jest główny powód? Walka ze wspólnym, nowopowstałym zagrożeniem, jakim jest chińska potęga. Łukaszenka z kolei manewruje między Rosją a Zachodem, z tym, że, jak informuje ostatnio PCh24.pl, znowu prezydent Białorusi został chyba zmuszony do kroku w tył pod wpływem presji ze strony Federacji Rosyjskiej. Ukraina, zarządzana przez USA-el, wyzbywa się Rosji w każdym możliwym aspekcie, grozi Polsce i zachęca innych do budowania unii bałtycko-czarnomorskiej, co jest próbą konkurencji dla naszej polityki zagranicznej, choć i tak niespecjalnie udolnej, już nie mówiąc o tym, że przesiąkniętej ludźmi Geremka. Ciekawe, czy w ministerstwie coś się zmieniło, bo może tak, a ja o tym nie wiem... W każdym razie, pamiętamy, iż Matka Boża przekazała siostrze Łucji, że Rosję zaatakują Chiny. Chiny będą szły dalej przez Azję, podbijając inne kraje - tak przynajmniej można to odczytać z wizji, jaką przekazała nam Królowa Nieba. Rosja otrzyma również cios w brzuch, od południa i prawdopodobnie chodzi o Iran, który, choć jest popierany przez Federację Rosyjską, otrzymał pomoc technologiczną, między innymi na rozbudowę, przeklętego przez Boga, potencjału nuklearnego, o czym również pisaliśmy w niedawnym artykule:

https://isidorium.blogspot.com/2017/06/hit-stare-imperia-walcza-o-wpywy-nowe.html Jak widać, przy okazji uniezależniania się od Rosji na skutek jej słabnącej pozycji, którą próbuje ratować Władimir Putin i wojskowi w Syrii, sprzymierzeni z prawym prezydentem Baszszarem Al Assadem, jak i również z powodu słusznej chęci znalezienia sobie odpowiedniego protektora w ramach alternatywy, na wypadek rozpadu imperium rosyjskiego (i w znaczeniu zewnętrznym i wewnętrznym, bowiem niektórzy oligarchowie i grupy interesu chciałyby podzielić Rosję na kilka państw), Kazachstan, Uzbekistan i Białoruś starają się przeć na Zachód. Jednak i z tej przyczyny, że to Chiny mogą wykorzystać nadarzającą się okazję utraty hegemonii przez imperium rosyjskie i te państwa wchłonąć - czy to militarnie czy w inny sposób. Niby Chińczycy są zainteresowani tylko biznesem, a jednak przepowiednia Matki Bożej mówi co innego. Oczywiście, dopiero w przyszłości mogą zaostrzyć się im tak apetyty, również w dziedzinie wpływów czy to bezpośrednich (zajęcie terytorium albo okupacja) czy politycznych.

   Widać zatem, że cywilizacja łacińska powraca do łask. Widać zatem również coś innego - cywilizacja bizantyjsko-słowiańska upada, oczywiście w rozumieniu prawosławnym. Ktoś mógłby powiedzieć, że nie uderzają te wydarzenia i sytuacja w religię prawosławną. Jednak, zmiana kulturowa, a więc i dziedzictwa, które było budowane odrębnie przez Katolicyzm i prawosławie, musi wiązać się z aspektem duchowym, bowiem teraz Wiara Katolicka łatwiej przeniknąć będzie mogła na tereny, na które niegdyś nawet sam Święty papież-Polak wstępu nie miał. Trudno prawosławiu będzie bowiem nie utracić wpływu, skoro jedna z jej podstaw, rzecz, która występowała głównie w krajach prawosławnych, a więc cyrylica, może nawet niegdyś zniknąć ze współczesnej historii cywilizacji (współczesnej w znaczeniu nie nazewnictwa, ale tego okresu, który jest teraz i przed nami). Ktoś by mógł powiedzieć jednak, że cywilizacja łacińska tylko poprzez sam alfabet do łask nie wraca. Jednak osłabienie obejmujące świat prawosławny, co wyżej napisałem, jak i, co bardziej, taka a nie inna przepowiednia Matki Boga, powoduje, że zbliża się wielkie zwycięstwo Kościoła Chrystusowego - Świętego Apostolskiego Kościoła Rzymsko-Katolickiego, zapowiedziane chociażby przez wizję daną Świętemu Janowi Bosko.

   Chociaż Rewolucja kierowana przez księcia ciemności, szatana chce zniszczyć ludzi i świat, jednak przybliża ona nas coraz bardziej do obudzenia się w stworzeniu Bożym chęci przeprowadzenia Kontrrewolucji, aby wreszcie osiągnąć prawdziwe i pełne, sprawiedliwe i miłosierne, doczesne i wieczne szczęście.
   Co prawda, stolica Kazachstanu to Astana, której wystarczy przenieść jedną literkę na początek i wychodzi prawdziwe znaczenie tego okultystycznie budowanego miasta, jakim jest właśnie Satana, o czym mówi chociażby doktor Stanisław Krajski. Wskazał również, że to właśnie tam znajduje się budynek w kształcie piramidy i jest to być może stolica albo jedno z ważniejszych siedlisk illuminati i masonerii. Jednak w tym państwie posługiwał również Polak, stały gość Radia Chrystusa Króla i uczestnik Kongresu Fatimskiego z ostatniego maja, zorganizowanego przez Apostołów Fatimy, ksiądz arcybiskup Jan Paweł Lenga i w dużej mierze Kazachstan trzyma się jakoś właśnie dzięki pracy zesłanych tam Polaków, więc może Pan Bóg uratuje choćby część kazachskiego kraju lub poczyni wielkie cuda?

   Jeżeli Polska dokona pełnej Intronizacji Pana Jezusa Chrystusa Króla, a wcześniej reintronizacji Matki Bożej Królowej Polski, wówczas może wykorzystać tak wielką szansę, która zobrazowana jest choćby przez przepowiednię, iż język polski będzie nauczany na całym świecie. Czy i tutaj Matka tak osobliwie pałającego do Niej miłością Narodu Polskiego, szykuje dla nas prezent od Najwyższego Sędziego, Pana i Króla?