Viva Cristo Rey! Mówi Norbert Polak.
Redaktor Valdis Grinsteins po lewej, a po prawej redaktor Krystian Kratiuk. |
Norbert Polak: Króluj nam Chryste, właśnie jesteśmy na XIV Kongresie Konserwatywnym, zorganizowanym przez Instytut Księdza Piotra Skargi w Niepołomicach na Zamku Królewskim. Naszym rozmówcą jest pan Valdis Grinsteins, który dzisiaj również będzie miał prelekcję, a my zapytamy pana Valdisa, skąd wzięła się anarchia narodowa w Polsce, czego przykładem chociażby jest niewybranie syna Jana III Sobieskiego na władcę Polski, czego nie uczyniła szlachta, gdyż zapewne chciała kontrolować swojego kandydata.
redaktor Valdis Grinsteins: Myślę, że problem jest taki. Ludzie w Polsce mają bardzo dużo osobowości - co jest bardzo dobre. Tylko, że kiedy mamy dużo osobowości, też potrzebujemy dużych cnót. I jedną z cnót jest bycie pokornym, co znaczy - akceptować się mimo tego, że mamy dużo osobowości. Są ludzie, którzy w kilku punktach wiedzą lepiej niż my i dlatego musimy akceptować, analizować, co mówią i kiedy on ma rację. Ale właśnie to jest problem z pychą - ja wiem lepiej niż każdy, ja mam lepszą opinię w tym temacie niż inni i oczywiście nie akceptujemy tego, że ktoś może nas kierować lepiej. Co jest ciekawe, to nie idzie w punkt religijny, w tym sensie, że Polacy akceptują wyznanie katolickie, która nas kieruje, a bez tego byłaby już totalna anarchia. Ale kiedy idę w sprawy polityczne, to tak - ja wiem lepiej niż wszystkie autorytety i dlatego robię to lepiej niż każdy autorytet i dlatego nie mogę słuchać czy robić tego, co on mówi, bo ja wiem lepiej. Koniec.
Brakuje w tym kraju faktycznie bycia pokornym - akceptować, analizować. I niestety anarchia narodowa była bardzo często najgorszym wrogiem państwa polskiego. Bardzo często problemy stoliczne, że wygramy bitwę ze Szwedami czy Tatarami czy innymi, a potem nie zgadzamy się, co robić, właśnie - bo każdy ma swój plan i każdy jest największym generałem i każdy wie co robić, dokąd idziemy, jaki kierunek itd. Na końcu wygramy na polach bitewnych, a potem przegramy, gdyż brakuje nam tej konsekwencji. I niestety - brakuje bycia pokornym. Myślę, że gdyby ludzie byli trochę bardziej pokorni, byłoby dużo lepiej. I brak tego korzenia skutkuje anarchią narodową.
NP: Dziękujemy Panu Redaktorowi za tę cenną wypowiedź. Rozmawiał Norbert Polak. Salve Maria!
rVG: Salve Maria!