
zatrzymali wierni. Jest nim 35-letni John Rock Schild, który określa się jako ,,artysta ze Stanów Zjednoczonych”.
Niektórzy artyści myślą, że sztuka nie ma granic moralnych. Wmawiają naiwnym, że sztuka nie ma nic wspólnego z moralnością. Jednak artysta ze Stanów dobitnie wykazał, że to nieprawda. Jeśli jego ,,dzieło” to taki krótki perfomans, to teraz czeka go długi, który można nazwać ,,posiedzeniem artysty w kiciu”.
Źródło: Miesięcznik Egzorcysta nr 6/2017