.png)
By 
lipca 22, 2019
Ostatnio ciekawą rozmowę miał Marcin Rola z Piotrem Barełkowskim w telewizji wRealu24. Mówili o mediach, m.in. o TVP czy wRealu24. Barełkowski słusznie użył i przypomniał słowo ,, obiektywizowanie '', jak jeden z moich wykładowców na uniwersytecie, który wskazał, że naukowcy spierają się, czy można mówić o czymś takim, jak obiektywność i bycie obiektywnym, skoro zawsze elementy subiektywne mogą na nas czy na jakiś przekaz wpływać. Dlatego część naukowców popiera obiektywizowanie rzeczywistości.
Oczywiście pytanie zachodzi, jak powinniśmy rozumieć owo obiektywizowanie. Ja uważam, że polega ono na daniu możliwości przedstawienia rzeczywistości, czyli różnych jej aspektów, rzecz jasna w odpowiednich proporcjach, zgodnie z prawdą. Pokazanie również głosu różnych osób. Naturalnie to wszystko musi być oparte na poszanowaniu zasad kultury, bez której nie mowy o żadnej komunikacji, inaczej mamy do czynienia już tylko z agresją lub manipulacją. Niemniej, przynajmniej według mnie, nie należy przez to rozumieć, że nie mogę być subiektywny. Powinienem jednak przyznać się wprost, że mam takie a nie inne poglądy. I dla mnie to jest w porządku. Ktoś, kto styka się z mediami, powinien liczyć z konsekwencjami. W końcu samo udzielenie wypowiedzi określonym mediom, uczestnictwo w reklamie lub przyjście do ich studia jest pewnego rodzaju poparciem konkretnej instytucji. I nie można się tłumaczyć, że wcale się ich nie lubi, ale mamy demokrację i wolność prasy... Bez świadomości tego, że swoimi czynami legitymizujesz czyjąś firmę (w znaczeniu przenośnym i dosłownym) i pozwalasz mu na włączenie się do dyskusji publicznej jako jeden z jej podmiotów, nie może być mowy o odpowiedzialnym życiu społecznym.
Dlatego właśnie nie ma czegoś takiego jak obiektywność. Barełkowski zwrócił uwagę Roli, że podoba mu się styl jego prowadzenia programu i że ma własne poglądy. Rola powiedział, że nie ma z tym żadnego problemu, by się do tego przyznać, choć wie, że czasem zdarzy mu się z czymś przesadzić, to mówi wprost, co uważa i taki kształt nadaje swojej stacji. I to jest właśnie uczciwe podejście. Każdy wie, w co kto gra i nie będzie narażony na to, że ulegnie subiektywnym poglądom jakichś mediów, i to nie przy publicystyce, ale przy podawaniu zwykłych informacji. Każda informacja jest naznaczona piętnem nadawcy i interpretacją odbiorcy. Do tego dochodzą ewentualne zniekształcenia w procesie docierania informacji (np. przez leciutko uszkodzony odbiornik czy zamazany obraz - ,, Środek przekazu jest przekazem '' - Marshall McLuhan). Oprócz tego mamy też inne uwarunkowania, które wpływają na sam przekaz i jego skuteczność bądź nieskuteczność.
Państwo znają nasz portal i wiedzą, czym się kierujemy, jakie mamy cele, poglądy i kogo popieramy. I tego nie ukrywamy, mimo, że przekazujemy informacje. Dbamy jedynie o to, by każdy nasz komunikat niósł ze sobą jak najlepszą korzyść dla każdego - korzyść w najszerszym i wieloaspektowym tego słowa znaczeniu. Używamy perswazji, nie manipulacji, a więc musimy się starać, by Państwa przekonać do określonej osoby czy rzeczy. Czyli musimy jeszcze starać się o kolejne dobro - nie tylko informację, ale i Państwa zadowolenie. Na tym polega perswazja. Bo za prawdą musi iść również dobro. Człowiek nie przyjmuje zresztą tylko informacji i przekazów werbalnych. Człowiek reaguje na całego człowieka, a nie tylko na to, co przekazuje racjonalnie, bo i zewnętrzne znaki świadczą o tym, co jeszcze jest poza danym, pisemnym czy ustnym komunikatem. Państwo to kupują lub nie. I to jest uczciwe.
