Artykuł o legalności rycerstwa Chrystusa Króla na łamach publicznej i katolickiej prasy! - Redakcja Isidorium

Mamy w końcu historyczny precedens medialny. Artykuł, będący zarazem legitymacją rycerstwa Chrystusa Króla został niejako zatwierdzony przez publiczne medium katolickie. Medium, które jest w zgodzie i łączności z Kościołem Katolickim i jego hierarchią. Jest podstawa, jest kolejny etap, rzecz jasna, oficjalnej legalizacji rycerstwa w Kościele.

Nie ma wątpliwości, że rycerstwo Chrystusa Króla jest organizacją w pełni zgodną z nauczaniem Kościoła Katolickiego i jego drogich pasterzy. Sprawa wymaga jedynie oficjalnego zatwierdzenia, o które jednakowoż tak trudno w czasach powszechnego zamętu. Niemniej, zgodnie z dokumentami, nikt nie ma prawa zabronić rycerzom swojej działalności, ponieważ ,, Aby jednak móc ocenić te akty, rycerze, posłusznie wypełniając cele swego stowarzyszenia, pod przyzwoleniem władzy zwierzchniej, są zobowiązani do aktywnej posługi, nie zaś do zaprzestania działalności. Musi się bowiem odbyć ocena nie zakazu działalności i stąd ,, nie działania '', aliści ocena właśnie aktywności (czyli ocena konkretnej posługi) rycerstwa oraz rozumienia i wypełniania zaproponowanego w obecnym kształcie statutu ". Czekamy jedynie na oficjalne, pełne i ostateczne zatwierdzenie organizacji i jego statutu. Dobry byłby też stosowny komunikat, który niwelowałby wszelkie istniejące stereotypy i wątpliwości w sprawie ,, ludzi w czerwonych płaszczach ". Wreszcie, można również uznać rycerstwo Chrystusa Króla za wiernie wypełniające lukę w propagowaniu nauczania o społecznym panowaniu Chrystusa Króla, w tym kultu Pana Jezusa Chrystusa Króla Polski. Warto przeto wesprzeć rycerzy naukowo i formacyjnie, jak i otoczyć ich odpowiednią opieką duszpasterską, w ten sposób stając się wielką pomocą dla hierarchów i kapłanów Kościoła Świętego, bowiem rycerze pilnowali będą, aby szanowano nadaną przez Boga Trójjedynego władzę naszych drogich pasterzy.
W tym samym artykule poruszona została także kwestia Księdza profesora Piotra Marii Natanka, poddając w wątpliwość ,,czarną legendę" tego kapłana i człowieka nauki i pobudzając równocześnie do poważnej refleksji nad sprawą jedności Katolików na łonie naszej Matki, Świętego Apostolskiego Kościoła Katolickiego. Sądzę, że jest to ważny krok na drodze wzajemnego zrozumienia, pojednania i wystąpienia przeciwko spiskom nieprzyjaciół Kościoła Świętego, czyhających na owczarnię Chrystusową i jej odwieczne prawo braterskiej miłości w Duchu Świętym, której kamieniem węgielnym jest nasz Mistrz, Jezus Chrystus, Prawda i Życie, będący jedyną Drogą do Domu Miłosiernego Ojca.
Drodzy Państwo, przedstawiamy kolejny artykuł Isidorium na łamach lipcowego i sierpniowego wydania mistrzejowickiego miesięcznika ,, Ślad " z Krakowa!