Słowa Voris'a tłumaczył Michał Krupa z Instytutu Edukacji Społecznej i Religijnej imienia księdza Piotra Skargi (w Krakowie).
Michael Voris znany jest ze swego programu ,, The Vortex " i całej Church Militant TV (Kościół Walczący TV). Relacjonował również burzliwe obrady Synodu Rodziny, gdzie końcowy dokument część biskupów przeredagowała niezgodnie z głosami obrad, mianowicie, wstawiając zapis o rzekomym wnoszeniu przez homoseksualistów pewnego dobra do Kościoła.
Michael Voris stwierdził, że dopiero w przeciągu 25 lat można mówić o czymś,
co nazywamy dziennikarstwem katolickim, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych.
Powiedział też, że znamy już mechanizm rozbijający w wyniku herezji, wobec aktualnego kryzysu, wymienił między innymi arianizm i że tym bardziej powinniśmy walczyć ze współczesnymi herezjami, jak modernizm, synkretyzm czy relatywizm.
Zwrócił uwagę, że dziennikarz pełni rolę jakby ,, strażnika " prawdy, nawet, gdyby jego ordynariusz, ale wszak nie przełożony, nie przekazywał, nie nauczał właściwych katolickich treści. Poruszył problem dwuznacznego formułowania nauk katolickich. Jest to pewien problem, ale tu właśnie, jak mówi Michael Voris, mamy te prawdy katolickie przypominać, 2000-letnie nauczanie Kościoła Świętego. I tu powołał się na przykład jednego z Czcigodnych Sług Bożych, arcybiskupa Fulton'a John'a Sheen'a, który mówił o apostolstwie w tych czasach zwłaszcza ludzi świeckich, że nikt tego za nas nie zrobi. To ważne słowa zwłaszcza przy kondycji moralnej samej kolebki chrześcijańskiej, jaką jest Europa, a gdzie coraz bardziej zakorzenia się konkubinat, antykoncepcja czy ideologia gender, przed którą z kolei ostrzega ksiądz profesor Dariusz Oko, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego.
Aliści podreślał również, żeby dziennikarze katoliccy z trudnych spraw i przeżyć Kościoła nie czynili sensacji, przez co Kościół rozbijali, ale by budowali go na prawdzie, by przypominali odwieczne nauki Jezusa Chrystusa, któremu służymy dla chwały Boga Trójjedynego Prawdziwego, uwielbienia Go, jak i dla zbawienia dusz. Media katolickie mają pełnić tę rolę służebną.
Podkreślił, że dzisiaj nie mówi się o prawdzie istnienia piekła, że wszyscy zostaniemy zbawieni. To jest herezja apokatastazy potępiona Sobór Konstantynopolitański II w Anno Domini 553.
Jedni mówią, że wystąpienie było zbyt słabe, miałkie, drudzy zapewne, że bardzo mocne. Wiem też, że ponieważ był pierwszy raz w Polsce, dlatego mówił ostrożnie, bo nie wiedział, na ile może tę wiedzę przekazać. Natomiast dla mnie to wystąpienie było mocne.
Trzeba zauważyć, że on mówi bardzo dobrze dla obcokrajowców - powoli.
Link do filmu ze spotkania: https://www.youtube.com/watch?v=s5H4OJvRp0A
Zdjęcia - Norbert Polak i Krzysztof Monticelli:
PS: Pan Michael Voris zapewne dołączy do czytelników naszego bloga - przekazałem mu moją wizytówkę 😉