Przedstawiamy Państwu wszystkie zdjęcia z, można powiedzieć, międzynarodowego Kongresu Christianitas, który odbył się 24 i 25 lutego Anno Domini 2018 w Królewskim Mieście Krakowie. Międzynarodowego, bowiem mogliśmy usłyszeć prelegenta z Wenezueli, głos z Chicago i dowiedzieć się o człowieku z australijskimi korzeniami. Oczywiście, najwięcej było naszych rodaków.
Więcej informacji o inicjatywie na: https://isidorium.blogspot.com/2018/01/na-chwae-chrystusa-krola-kongres.html
Ogromne Bóg zapłać za pomoc przy zdjęciach panu Markowi Chatou, Norbertowi Polakowi, Romualdowi Kurasiowi i innym (Kto zrobił ostatnie, 2 wspólne zdjęcia? - hehe, zagadka). Ogromne Bóg zapłać wszystkim organizatorom i uczestnikom, a także słuchaczom! Niech Bóg będzie uwielbiony i wywyższony, a Matka Boża uczczona, jako nasza Najmilsza Matka!
Dziękujemy także sali Grzegórzki Park za ugoszczenie w dogodnych warunkach i terminach.
Za około tydzień opublikujemy kolejne nagranie z Kongresu.
A na razie zapraszamy Państwa serdecznie do obejrzenia naszej fotorelacji z zabawnymi komentarzami łucznika Izydora:
Pan Marek patrzy, uwierzyć nie może, co też na stole jest położone...  | 
Dumny to przecież zasiadł nam włodarz, z pięknym ryngrafem jak i słowem ze złota.  | 
Patrzy się pan Marek głęboko poruszony na obraz swoimi rękoma zrobiony, i widzi, że Jezus Chrystus przedstawiony jeszcze bardziej dla niego jest niezmierzony.  | 
Nie udało się na Kongresie umknąć tym obrazom, co go pilnowały i zdobiły mowę naszą.  | 
Kliku za plecami, kliku po obrazach, jak się on połapał, nasz grafik z Picassa.  | 
Podkreślił pan Michał kilka savoir-vivre'u zasad, choć powiedział o tym przecie, że 10 godzin mógłby mawiać.  | 
Książka taka, książka druga, książka trzecia, książka czwarta, wierzyć nie chce, coże spisał, a tu juże czas przyciskał.  | 
Jak widać audytorium spore, to i namyślić się potrzeba, bowiem ludzi jako widownię, ale i posłuch całego Nieba!  | 
,, Cóż powiedzieć mam Wam jeszcze, moi Drodzy Przyjaciele, skoro ,, Katolicki program działania '', tu już w książkach, tam w obrazach? ''  | 
Ach, to Niebo co w figurkach, ach to w Niebo w atmosferze, wszyscy bawią się wesele, a pan Michał widzi w chmurkach.  | 
Stąd to lepiej niby widać, jak przez głowę przyjaciela, co Wspólnotę nam prowadzi, Dzieci Boże przyprowadził.  | 
,, Jak rozpocząć, jak przemówić, jak do misji Was tu skłonić? Owe zadania są wszak dziejowe, stąd wygłoszę 10-minutową mowę. ''  | 
Tam w oddali widać laptop, co na żywo transmituje, stąd uważaj Prelegencie, bo to zapisane będzie!  | 
Ważne sprawy wnet poruszam, akcje wielkie reklamuję, więc postawą godną wzruszam, gdyż każdego tu szanuję.  | 
,, Głos mój choć jest skromnym przecie, jak już Państwo dobrze przecie wiecie, to nie jako Marcin Dybowski mówię, aliści to Pan Jezus wzywa i apeluje. ''  | 
Piękna sala, piękne dzwonki, a w zastawie filiżanki, szkoda tylko jednej rzeczy, że tak mało było gości.  | 
Ruszmy w bój nasz różańcowy, zbierzmy się by oddać pokłony Chrystusowi Panu i królowi, co tam będzie wyniesiony.  | 
,, Dobrze, że akurat fotografujesz. '' Zwrócił się pan Marek do Norberta. ,, Patrzcie bowiem, ileż znaków przynosi życie i do wiary zachęca. ''  | 
Polska niby taka wielka, ale w Bożych znakach Święta i ta tylko jest nam droga przeznaczona i jak wielka!  | 
Agata zaśpiewała, Agata powiedziała, tu Królowi wręcz tańczyła, zuch mężyna!  | 
Mimo tego ciężkie chwile, dać świadectwo nie tak miłe, jakże jednak urodziwe, to co z serca jest prawdziwe.  | 
![]()  | 
Prelegenci tak poważni, zgromadzeni, wymądrzali, a tu śmieją dwie niewiasty, wątpić w słowa i się bawić...  | 
![]()  | 
Agata znowu bohaterką się stała, przesuwając jedno krzesło, wszystkich uwagę pozwracała. ,, A wszak miałam stać się myszką... ''  | 
![]()  | 
Grubo wyszedł nasz pan Norbert, Grześ się uśmiał z tego szczerze, Katarzyna przechyliła głowę, a Kasia z centrum zadowolona szczerze.  | 
![]()  | 
,, No, tym razem wyszło lepiej, jak na biznesmena stało. Pójdę przeto z Resztą Izraela, by się w świecie więcej nas zebrało. ''  | 
,, Włącz się, włącz, Ty rzutniku, proszę Cię pokornie, zobacz, a tuż za mną wszyscy patrzą, kiedy już rozpocznę śmiało. ''  | 
,, Co to jest?! '' - zapytał Grzesiek tego, co przy biurku majstruje, a ten sobie rzekł zaś w duchu: ,, Ja już nie wiem, co poczynię... ''  | 
,, Śpiewać, śpiewać, tylko żwawo! '' Rzekła bystrze nasza gwiazda. ,, Który tekst to? To jest tamten? Nie to tamten. Zaraz, zaraz... ''  | 
,, Coś się dzieje? Nie wiem... A smakowała Ci kawa? '' Takie rozmowy wnet się poczęły, gdy ze sprzętem walka trwała.  | 
Pustych krzeseł chór towarzyszył, dyrygentce, co się od rana, w tej nadziei zanurzała, co by z nami świat podbić miała!  | 
,, Śpiewaj, Norbert, śpiewaj, a jak nie, to sam tu staniesz. '' Zaczął nagle przerażony, aż tu altem we wsze strony...  | 
,, Hallo, hallo, ja tu mówię i obrazków mam niemiara. Nawet świetnie gestykuluję, bo nie jestem od próżnowania. ''  | 
Rozumiem, nie rozumiem, rozumiem, nie rozumiem... Którego liścia koniczyny w salce uzbieram więcej?  | 
,, A to właśnie było tak, że raz przyszedł do nas szpak, popatrzył uważnie w jedną i w drugą stronę aż powiedział chętnie: Kolorowo tu, Panowie. ''  | 
Nie no, model pierwsza klasa fotogeniczna jest Pan prasa. A wykładem też potrafi oczarować innych na sali.  | 
,, Mości Panie, Mości Hrabie, ja tu zaraz Wam przedstawię mego gościa, przyjaciela, wykład wspaniałego Grzesia! ''  | 
,, Nudno mi trochę, mówić tak do krzeseł. Choć filozoficznie kwestię ujmując, patrząc ile jest w tym stwierdzeń, elementarną podstawą obrazując... ''  | 
Ach, tak pięknie przepowiada jakże wzniosła jest ta mowa, jednak już się rozprzestrzenia kawy smacznej ten aromat...  | 
Jeden myśli, drugi myśli, lecz tu każdy o czymś innym. Jeden: ,, Co ma Jakub do anieli? '' Drugi: ,, Chyba pojadę do Brukseli... ''  | 
Szybko, chyżo i na prędce, uciekał Norbert ze sceny wielkiej, a pan Jarosz już przemawia, przestał jednak na widok biegania...  | 
,, Tak, tak, Waćpani... '' ,, Bien sûr, Monsieur '' ,, Toż to oczywiste, Seniorita '' A ona zaczyna trudne pytania zadawać...  | 
,, - No i co teraz robimy? - Na pewno coś wymyślimy! No dobrze, a czy możemy zrobić przerwę i popodjadać jeszcze troszeczkę... ''  | 
Grześ się uważnie przypatruje, Norbert coś się podśmiechuje, pan Marek tłumaczy wytrwale, a pan Jarosz słucha z upodobaniem.  | 
Pan profesor przygotowany, pan Marek myślą do mowy zachęcany, Agata słucha, co by skomentować, a Grześ znowu gdzieś się tam chowa.  | 
Podpatruje, chodzi po sali, robi zdjęcia, się nie chwali... A to pan Romuald dzielnie walczy i materiał dostarcza najlepszy.  | 
Może i nie ma ludzi naokoło, może jest nawet smutno, nie tak wesoło, lecz w centrum wydarzeń są zawsze blisko, ci, którzy mówią jasno, nie mglisto.  | 
,, Trochę rozmów, trochę materiałów, trochę główkowania i wreszcie ciastka... ''  | 
Szuka, szuka wytrwale, Norbert... we własnym materiale. A Agata mówi jak z płatka, coś jej wpadnie i już mądrze to przerabia.  | 
Dyskusja zażarta, nawet w małym gronie, jest również miło, jak w przyjaciół kole.  | 
,, Chciałabym pożreć wręcz ten mikrofon, mam tyle pytań i sentencji sporo, wiem jednak, że moi goście równie, a nawet więcej mają ciekawostek. ''  | 
Ksiądz Marek już leci w krainę sennych marzeń, już wytrzymać nie może tych myśli wspaniałych, za dużo mądrości, za dużo filozofii, bo nawet w Lublinie nie ma takiej wrzawy.  | 
Zadowolony Norbert z prowadzenia Agaty, wreszcie może siedzieć, niezakłopotany, wodzić wzrokiem po sali, wszystko spamiętywać, a wszyscy patrzeć na Agatę, co już... ledwo dycha.  | 
,, Co oni tam mówią? Ja już nie rozumiem. Nawet na uczelni tacy nie studiują. ''  | 
Agata specyficzny talent posiada, Grzesia usypia, Norberta zaciekawia, a Księdza doktora bacznie zastanawia.  | 
Powiedziała coś znowu nasza bohaterka, aż poczęła się robić, dyskusja jedna wielka.  | 
Wszyscy słuchają, a Norbert coś gada, przyjacielowi, co nie wie, jaka porada mogłaby uspokoić organizatora, co go Agata prześciga już w słowach.  | 
Po prawej nikogo, tylko Mamusia z Faustynką słucha i przegląda, prowadzą dusze, na krzesłach zasiada każda z Czyśćca zaproszona.  | 
Pan Marek mówi, niczym mąż stanu, przyjechał wprost z dalekiego kraju, na Kongres Christianitas, by móc przekazać słowa pociechy, cuda na zdjęciach pokazać.  | 
Antyczne przemowy z jego księgarni na sali wybrzmiały szeroko, w pełni, iżby Naród obudził się wreszcie, iżby Chrystusa Króla czcić począł wszędzie!  | 
.png)
 By 
kwietnia 03, 2018



