Łukasz Żygadło z ,, Warszawskiej Gazety " powiadomił, iż ogłoszona przez rząd podwyżka kwoty wolnej od podatku do poziomu 6600 złotych, zostanie wykorzystana jedynie przez niemal 900 tysięcy osób, które zarabiają nie wyżej niż
500 złotych. Wskazuje, że Prawo i Sprawiedliwość chciało podnieść kwotę wolną do 8 tysięcy, jednak już po pierwszym roku rządów prezydent Andrzej Duda zdradził, iż pani premier poinformowała go o braku wystarczających możliwości budżetowych. Jak udało mu się dowiedzieć, PiS pospiesznie wykonał tym samym wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie podwyżki kwoty dla naujboższych, czym miał wytrącić opozycji argumenty o nieprzestrzeganie decyzji Trybunału.
Podwyżka spowoduje utratę 1 miliarda złotych wpływu do budżetu. Jednak podwyżka ta pomoże studentom pracującym na 1/4 czy 1/5 etatu, którzy odwdzięczą się w wyborach.
Żygadło zauważa atoli, iż jest to zawsze pozytywna decyzja, bowiem jak dotąd posiadaliśmy najniższy poziom zwolnienia od podatku w całej Unii Europejskiej.
Źródło: Warszawska Gazeta
Komentarz: Chociaż tyle, ale to i tak za mało. Pomijając już skalę złożonej obietnicy i ograniczony zakres jej dotychczasowej realizacji, należy przede wszystkim zrezygnować z biurokratycznego podatku dochodowego na rzecz prostej daniny, która wcale nie musi przełożyć się na zmniejszenie bezpieczeństwa państwa, gdyż tę pracę winny wykonywać służby, a nie sprawiać, aby w Polsce panował ucisk przedsiębiorczych Polaków.
Podwyższenie kwoty wolnej od podatków, ale tylko dla najuboższych. - łucznik Izydor
Pozostałe wpisy:
- Jakub Baryła: Oświadczam, że pomogli mi nie tylko politycy Prawa i Sprawiedliwości... - łucznik Izydor
- Synod Amazonii... w Watykanie, Katolicy w Polsce na froncie i generał Franco - wywiad z Łukaszem Karpielem
- Całkowite ocalenie, cnoty i zwyczajna, a nie nadzwyczajna forma - wywiad z Księdzem Markiem Bąkiem