Jedna z mistyczek przekazała słowa Matki Bożej, żeby modlić się za prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych Ameryki, Donalda Trumpa, bowiem może
zostać otruty albo zastrzelony tak, jak Kennedy - który na dodatek był Katolikiem.
Jak mówi Matka Boża, to Ona przyczyniła się do wygranej Trumpa i poprzez niego zostanie zaprowadzony pokój (nie mówi, że wszędzie, tego nie wiemy).
W obliczu tak wielkiego sprzeciwu sług tego świata dla kandydatury, a i prezydentury Donalda Trumpa, wynik 290 głosów elektorskich zebranych na Trumpa w stosunku do 218 Clinton, przy przewadze liczebnej Clinton niewątpliwie jest działaniem Mocy Bożej przez Królową Anielską.
Jeżeli ktoś jeszcze, tak jak ja niedawno, nie orientuje się, o co chodzi z tymi głosami elektorskimi, to chodzi o to, że po głosowaniu w okręgach elektorskich, elektorzy spotykają się na jakimś zebraniu i potwierdzają (tak od lat przynajmniej funkcjonuje tradycja w Ameryce) głosy ze swojego okręgu, którego są przedstawicielami. To się odbędzie za około 40 dni.
MÓDLMY SIĘ ZA TRUMPA! To walka o jego życie.
Pozostałe wpisy:
- Już jutro, w sobotę, o 15:00 - PRZYBĄDŹMY pod Krakowską Kurię... - Dariusz Walusiak i Mirosław Boruta
- Bardzo krótka i skuteczna modlitwa broniąca przed popełnieniem grzechu ciężkiego! - Halina Łabądź
- Chcą prostytuować Twoje córki w ramach ,, profilaktyki edukacyjnej '' - podpisz petycję przeciw neobolszewizmowi - łucznik Izydor