Niemcy. Obecni Mistrzowie Świata, największy faworyt do zdobycia Mistrzostwa Europy. Dominują zazwyczaj przeciwnika, nie dając mu przy tym choćby sekundy oddechu. Dziś było inaczej.
Udało się. Wywalczyliśmy ten remis. I wiecie co Wam powiem? Ten jeden punkcik Nam się należał! Nasi rywale niby mieli ponad 60% posiadanie piłki, niby cały czas byli na naszej połowie, próbowali rozerwać, chcieli rozerwać naszą obronę. Nie wyszło im to.
Eksperci zastanawiali się jak ten mecz będzie wyglądał.Czy tak jak w Warszawie, kiedy to pokonaliśmy naszych zachodnich sąsiadów, jednak broniąc dostępu do własnej bramki? A może zagramy otwarty futbol, narażając się na ataki reprezentacji Niemiec. Wyszło coś zupełnie innego. Graliśmy świetnie w obronie, w dodatku mając dużo do zaoferowania w ofensywie. Dobrze, przejdźmy do samego meczu.
Mądrość z jaką graliśmy w defensywie urzekła nie tylko mnie, ale i miliony Polaków przed odbiornikami telewizyjnymi. Często na jednego Niemca przypadało dwóch,trzech naszych reprezentantów. Jak oni to zrobili? Nie wiem. Blisko doskakiwaliśmy, przez co podopieczni Joachima Loewa mieli ogromne problemy.
![]() |
Proszę zobaczyć. Na czarno jest zaznaczony obszar bramki. Jak widzimy w tym obszarze znajduję się nasz zawodnik. Wszelkie próby Niemców były albo blokowane, albo nie celne. |
Teraz przejdziemy do indywidualnej oceny naszych zawodników.
-Łukasz Fabiański.Wszyscy się obawiali, że może sobie nie poradzić, mówiono, że Szczęsny by się bardziej przydał. Może. Lecz nie w tym meczu. Bramkarz Swansea był bardzo pewnym punktem. Wszystko co leciało w kierunku bramki to bronił. Bez zarzutu.
-Łukasz Piszczek. Z początku nasi rywale go ogrywali na prawej obronie. Jednak z każdą minutą nabierał pewności i zatrzymywał ataki rywala.
-Michał Pazdan. Martwiliśmy się o stopera Legii. Wydawało się, że nie przeskoczy pewnego poziomu i że będzie najsłabszym ogniwem. Nic z tych rzeczy. Przerywał i czyścił wszystko co znalazło się na jego drodze. Wielki plus przy jego nazwisku.
-Kamil Glik. Dowódca naszej defensywny zagrał kolejne dobre zawody. Był pewny, przerywał, nie najgorzej też wyprowadzał piłkę.
-Artur Jędrzejczyk. Poradził sobie. Nie zagrał spektakularnego meczu, ale dał radę.
-Grzegorz Krychowiak. Profesorskie zawody. Oprócz dwóch strat piłek nie mylił się.
-Krzysztof Mączyński. Zawodnik Wisły był najsłabszy na boisku. Starał się, walczył jak mógł.
-Kamil Grosicki. Dobry mecz, Był wszędzie. Pomagał w obronie, walczył w ataku.
-Jakub Błaszczykowski. Świetny w obronie. Dużo pomagał Piszczkowi, niestety niewidoczny w ataku.
-Arkadiusz Milik. Zmarnował wyborną okazję do strzelenia bramki. Starał się, ale powinien coś w tym meczu "ukłuć". Niedosyt pozostał.
-Robert Lewandowski. Dobry mecz naszego kapitana. Biegał od obrońców rywala, aż pod własną bramkę by pomóc się bronić.
Możemy być z nich dumni. Ta jedenastka dokonała czegoś wielkiego. Ogromne brawa.
W innym meczu naszej grupy Ukraina sensacyjnie przegrała z Irlandią Północną 2:0. Oznacza to, że Ukraińcy mogą już rezerwować bilety do domu. Jest to o tyle dobra informacja dla nas, że na 99% wyjdziemy z drugiego miejsca w grupie.
-Kamil Grosicki. Dobry mecz, Był wszędzie. Pomagał w obronie, walczył w ataku.
-Jakub Błaszczykowski. Świetny w obronie. Dużo pomagał Piszczkowi, niestety niewidoczny w ataku.
-Arkadiusz Milik. Zmarnował wyborną okazję do strzelenia bramki. Starał się, ale powinien coś w tym meczu "ukłuć". Niedosyt pozostał.
-Robert Lewandowski. Dobry mecz naszego kapitana. Biegał od obrońców rywala, aż pod własną bramkę by pomóc się bronić.
Możemy być z nich dumni. Ta jedenastka dokonała czegoś wielkiego. Ogromne brawa.
W innym meczu naszej grupy Ukraina sensacyjnie przegrała z Irlandią Północną 2:0. Oznacza to, że Ukraińcy mogą już rezerwować bilety do domu. Jest to o tyle dobra informacja dla nas, że na 99% wyjdziemy z drugiego miejsca w grupie.