Strony

Minister Chorąży: Zaprosimy imigrantów. Bo Polacy, jakby chcieli, to sami by wrócili - Norbert Polak

Wiceminister inwestycji i rozwoju, Paweł Chorąży stwierdził, że przyjmowanie uchodźców w ramach polityki relokacyjnej UE nie jest odpowiednia, jednak Polska jest otwarta na swobodny przepływ ludności. Zaznaczył ponadto, że polscy repatrianci nie znają polskiego języka, więc... nie zasługują na osiedlenie w Polsce.

W ostatni czwartek (30 sierpnia) wiceminister w rządzie Zjednoczonej Prawicy gościł w siedzibie Klubu Jagiellońskiego w ramach otwartego spotkania pod nazwą ,,Jakiej polityki migracyjnej potrzebuje Polska?”.
Kontrowersyjne wypowiedzi ministra zacytowała Monika Piskorz z Ruchu Narodowego na jednym z portali społecznościowych. Zgodnie z jej relacją, Paweł Chorąży stwierdził, że sprowadzenie Polaków mieszkających na emigracji do ich ojczystego kraju jest zbyt drogie. Dodatkowo, nie znają języka, dlatego trudno będzie ich zasymilować.

Wiceminister inwestycji i rozwoju bagatelizuje również kontrargument związany z wysokimi podatkami w Polsce i zbyt rozwiniętą biurokracją.
„Polacy wróciliby z emigracji gdyby chcieli” - podkreśla członek rządu Zjednoczonej Prawicy.
Z kolei nowo wybrany prezes koalicyjnej Prawicy Rzeczypospolitej doktor Krzysztof Kawęcki informuje, że w tym roku Polska przyjęła już 3000 imigrantów z Afganistanu, Algierii, Iraku, Iranu, Maroko, Tunezji, Turcji, Egiptu, Bangladeszu, Syrii i Libii.
W maju Rada Ministrów spotkała się z delegacją rządową Uzbekistanu w sprawie kolejnych wiz pracowniczych. Uzbekistańczycy otrzymali ich jak dotąd 1200, planowane jest przydzielenie kolejnych 3000.
Z kolei z rządem filipińskim planuje się podpisanie dwustronnej umowy. Filipińczykom zależy dodatkowo na automatycznym otrzymywaniu miejsca zamieszkania dla swoich pracowników.
Natomiast zarówno Filipińczycy i Wietnamczycy otrzymają kartę pobytu na czas nieokreślony, zaś obywatele innych państw na lat 5.
W planach są także rozmowy z Nepalem.
Co ciekawe, zgodnie z obowiązującymi zasadami, imigranci posiadający kartę tymczasowego pobytu uprawnieni są do pobierania świadczeń w ramach programu „Rodzina500+”. W 2017 obcokrajowcy mieszkający w Polsce otrzymali tym sposobem 25 milionów złotych.