Strony

Grzegorz Braun ma zostać zlikwidowany - Jonny Daniels naciska na polski rząd - łucznik Izydor

- No, to już nie są aluzje, to są wyroki śmierci cywilnej - mówi obiekt ataku.

   Grzegorz Braun zaznaczył, że po uczestnictwie w Marszu Niepodległości z Pobudką maszerującą pod szyldem ,, Kościół. Szkoła. Strzelnica. Mennica " dowiedział się z jednego z mediów, że jest ,, groźnym antysemitą do likwidacji z życia publicznego ''. Te słowa wypowiedział Jonny Daniels.
   Daniels przedstawia się jako ,, dumny żyd z Polski, dumny żyd polskiego pochodzenia, urodzony na Wyspie Brytyjskiej, przeszkolony przez armię państwa położonego w Palestynie, osiągnął stopień starszego sierżanta sztabowego '' - mówi Braun.
   Jonny Daniels podkreśla, że nie dość, że Grzegorz Braun nie jest finansowany przez rząd warszawski, potrzebne są dalej idące kroki wobec reżysera (sic!).
   Reżyser powiada, lekko żartując: ,, Chwała Bogu jeszcze chodzę, jeszcze gadam, jeszcze mój film ludzie oglądają, jeszcze możemy rozmawiać tutaj, bardzo dziękuję, ale bardzo jestem ciekaw, jakie będą tego reperkusje, bo przecież możni przyjaciele i protektorzy, na naszym gruncie, pana Danielsa... Chociaż zawahałem się, może to oni raczej są jego protegowanymi, piastują dzisiaj najwyższe urzędy, zajmują pierwsze miejsca w państwie, no i, jeśli do tej pory wszystkie życzenia pana Danielsa były odczytywane jako rozkaz i osoby pierwsze i drugie i trzecie w państwie bez wahania realizowały jego życzenia, to cóż wobec tego mnie czeka? Zobaczymy. ''

   Reżyser podkreśla:
- Korzystając z tej okazji, chciałbym tylko podyktować to do protokołu, że jakiekolwiek komplikacje miałyby nastąpić w moim życiu albo gdyby, nie daj Boże, jakieś nieprzyjemne przygody miałyby spotykać moich bliskich w najbliższych latach, to, cóż, myślę, że będzie uzasadnione stawianie hipotezy badawczej o związku takich ewentualnych przygód, perturbacji z wyrokami wydawanymi na mnie przez osobników w rodzaju pana Danielsa.
   Dodał, że znalazł się również w ,, Roczniku Antysemityzmu '' Mosze Kantora, prezesa Europejskiego Kongresu Żydowskiego, w numerze na Anno Domini 2016. Jest tam przedstawiony jako występujący pod hasłami i programem antysemickim i antydemokratycznym, w nawiasie, monarchicznym w wyborach prezydenckich Roku Pańskiego 2015.
   Działacz społeczny pod koniec wywiadu zadał pytanie:
- No bo zawsze, prawda, zachodzi ta wątpliwość co do objaśnienia pola znaczeniowego: Czy antysemitą jest ktoś, kto nie lubi żydów, czy ktoś, kogo nie lubią żydzi?

Źródło: PChTV


Polecamy także: