Strony

,, Uciekam... '' - wiersz II - Norbert Polak

Strzelają jak biczem, leją deszczem po rynnie,
Odbijając swe dźwięki, co każdą godzinę,
Wystukuje rytm szalonego życia
i nie daje zatrzymać, powzdychać do księżyca.

Spuszczają worek, rzucają toporem,
chcą zgnieść, odciągnąć z powrotem,
problemy, obowiązki, lecz w złą stronę.

Widząc chaos, widzę nic,
więc już nie chcę dalej tak żyć
i nie muszę już nawet być,
tylko w dal wolnym iść.

Uciekam, gdzie mnie nie dopadnie,
gdzie żadna rzecz, więcej czasu nie skradnie,
a choćbym miał istnieć w swoim świecie marnie,
to chociaż porzuciłbym nareszcie tę męczarnię,
co zgotował ją człowiek, drugiemu człowiekowi.