Najbardziej zagrożone są
dzieci, które jakoś potrafią założyć sobie fikcyjne konto
profilowe, nie mając nawet 16 lat. Nie mają pojęcia, w jakich mogą
znaleźć się niebezpieczeństwach... Nie mają też pojęcia, kto
siedzi po drugiej stronie.
Przykładowy opis
sytuacji: dziewczynka mająca około 9 lat, poszukująca nowej
znajomej, mająca nadzieję, że ją znajdzie właśnie poprzez
portal Facebookowy. I trafia na pewną osobę, która ma fajne,
sympatyczne zdjęcie, profil bardzo ciekawy i postanawia napisać do
tej dziewczyny drugiej... Pisze, dziewczynka otwiera się, podaje
swoje dane do spotkania, a tu okazuje się, że na spotkaniu nie
przychodzi dziewczynka, lecz mężczyzna (pedofil).
Rodzice w ogóle nie
interesują się, z kim dziecko pisze lub rozmawia, bo są
pochłonięci sobą, uważają, że mają już tyle lat, że są
samodzielni lub że samodzielni być mogą. Lecz to błędne myślenie
człowieka czy też rodzica potrafi nas zgubić, jeśli chodzi o
współczesne portale społecznościowe.
Dziecko
ogólnie mając 15 czy 18 lat jest pod opieką rodziców i to rodzice
odpowiadają za dziecka zachowania, czyny czy mowę.
Trzeba
też pamiętać, że chodzi tutaj o bezpieczeństwo dziecka do 18
roku życia, by nauczyło się nie ufać od razu, nie podawać danych tak otwarcie na początku znajomości, nie być zbyt wylewnym, zanadto mówiąc
o swojej przeszłości, bo tak naprawdę nie wiemy, z kim rozmawiamy
- (mowa tutaj o portalach np. Facebook, Twitter, Skype, Badoo itp.).
Tutaj nie chodzi o dzieci czy nastolatków, ale o nas samych,
dorosłych ludzi.
Dlatego, pisząc ten
artykuł uważam, że dziecko do tych 16 lat nie powinno mieć
Facebooka, dopóki też nie nauczy się być ostrożnym co do ludzi i
portali. To oczywiście zależy od rodzica, jak się przymierzy do
czytania tego artykułu czy też od osoby nie mającej dzieci i
rodziny, lecz postanawiającej szukać osób do przyjaźni czy związku
poprzez takie właśnie portale.