Nasz Zbawiciel dał się ukrzyżować z miłości do rodzaju ludzkiego. Rzymski żołnierz, przebiwszy włócznią bok Chrystusa, doznał zbawiennego oczyszczenia Krwią i Wodą rozlaną z Najświętszego Serca Jezusa. Serca, które doświadczywszy udręk w Ogrodzie Oliwnym, wyczerpane niewymownymi trudami Drogi Krzyżowej, poddało się zupełnie Bożemu Planowi Zbawienia wobec upadłej ludzkości.
Serce niegdyś rozumiano jako wolę. A zatem Wolna Wola naszego Umiłowanego Nauczyciela poddała się zupełnie Woli Ojca. Przykład Chrystusa jest wzorem postępowania dla wszystkich chrześcijan.
Nie każdy otrzymuje łaskę męczeństwa. Każdy jednak nosi własny krzyż. Krzyż, nieraz wydający się nie do uniesienia, stać się może łaską uczestniczenia w Drodze Krzyżowej naszego Mistrza. Wszystko zależy właśnie od naszej woli. Czy przyjmę cierpienie otwierające drogę do Nieba?
Jak można unieść krzyż codziennych trudności?
Nie opuszczajmy Jezusa w Jego troskach i cierpieniach. Nie bądźmy niewdzięczni względem niezmierzonego morza łask i Niepojętej Miłości Jego Najświętszego Serca. Nie bądźmy obojętni wobec Bożej Opatrzności w historii ludzkości. Pomóżmy nieść Krzyż naszemu Zbawicielowi, jak uczynił to Święty Szymon Cyrenejczyk. Wówczas Najmiłosierniejszy Bóg i Człowiek nie opuści i nas w naszych potrzebach i zmartwieniach, w niepokoju naszego serca. Serca, które dopóki nie spocznie w Tobie mój Boże, niespokojnym będzie, jak woła Święty Augustyn.
Nasze cierpienia winniśmy składać na Niepokalane Ręce Matki Zbawiciela. Tej, która jest Współodkupicielką rodzaju ludzkiego i najpiękniejszą różą z ogrodu Miłosiernego Ojca. Prosić Matkę naszego Pana, aby te serca, przepełnione współczuciem wobec Mąk Jej Syna Jezusa ofiarowała przed Tron Przenajświętszej Trójcy.
Konkretne wskazania
Święty Apostolski Kościół Katolicki przez wieki przychylnie patrzył na rozwijający się kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. Serce Boże czciła Święta Mechtylda z Magdeburga i Święta Gertruda, Święta Małgorzata z Kortony, Święty Jan Eudes czy Służebnica Boża Rozalia Celakówna.
Dlatego też, w swej Matczynej Mądrości, Kościół Katolicki postanowił, aby nadać konkretny kształt i zadośćuczynienie żądaniom Królestwa Niebieskiego, przekazanym Świętej Małgorzacie Alacoque.