Strony

Dlaczego w Chorwacji nie ma rozwodów? - Halina Łabądź

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

W Sirokim Brijegu w Hercegowinie na 13 tys. wiernych, od kiedy można sięgnąć pamięcią, nie było ani jednego rozwodu. Czy istnieje jakiś cudowny środek przeciw tak atakującym rodziny demonom podziału? Tak, tym cudownym środkiem jest Krzyż Jezusa Chrystusa! Otóż w Chorwacji panuje piękny i godny naśladowania zwyczaj.
Gdy pary młodych przygotowują się do sakramentu małżeństwa, nie mówi się im, że znaleźli idealną osobę, najlepszą partię. Nie! Kapłan oznajmia: ,,Znalazłeś swój Krzyż. To jest Krzyż, żeby go kochać, żeby go nieść, Krzyż, którego nie będzie można odrzucić, lecz kochać”.
Narzeczeni udając się do Kościoła zabierają ze sobą Krucyfiks, który Ksiądz błogosławi.
Podczas wypowiadania przysięgi małżeńskiej narzeczona kładzie prawą dłoń na Krzyżu, narzeczony - na jej dłoni. Obie dłonie, złączone ze sobą, osadzone są na Krzyżu. Kapłan kładzie stułę na ich dłoniach, a wówczas wypowiadają oni słowa przysięgi małżeńskiej zgodnie z rytuałem Kościoła. Małżonkowie nie obejmują siebie, lecz Krzyż – źródło miłości.
Ten piękny i wymowny gest rozumiany jest, że jeśli któreś z małżonków opuści drugiego to jednocześnie porzuca Krzyż. A jeśli porzuci Krzyż, to nic mu już nie pozostaje, traci wszystko, ponieważ opuścił Jezusa. 
Krucyfiks z ceremonii ślubnej, na który przysięgali sobie miłość, wierność i uczciwość zabierają ze sobą i umieszczają na honorowym miejscu w swoim domu.
Pod tym Krzyżem wspólnie się modlą, ponieważ wierzą, że z tego Krzyża zrodzone jest ich małżeństwo i przyszła rodzina.

Gdy w ich małżeństwie zaczyna się jakiś kryzys, pojawiają się problemy i nieporozumienia, wtedy klękają pod tym Krzyżem, żalą się, płaczą, pokazują swoje cierpienia, bo wiedzą, że tylko tu uzyskają współczucie, zrozumienie, pomoc. 
I pomoc nadchodzi szybko. Nigdy nie zasną niepojednani, albo z urażonym sercem. Wszystko zostaje naprawione przed zachodem słońca.
Nie chodzą do żadnych psychologów, psychiatrów, wróżek, adwokatów, astrologów. Wszystkie sprawy załatwiają w domu i pod Krzyżem.

Dzieci od najmłodszych lat uczy się miłości do Krzyża. Do spania, zamiast miśków lub innych przytulanek, otrzymują Krzyż. Zasypiają z Jezusem, nie z misiem. Wiedzą, że Jezus trzyma ich w swoich ramionach i nie muszą niczego się lękać.
Przed spaniem dzieci się modlą z rodzicami i dziękują Jezusowi za wszystko. Wiedzą, że Jezus jest ich najlepszym przyjacielem. Rodzice nie mają żadnych problemów wychowawczych z dziećmi. Dzieci są pogodne, radosne i szczęśliwe.

To nie jest żadna bajka, tak wygląda życie w chorwackich rodzinach. Jeśli chcemy mieć zdrowe rodziny, weźmy przykład z Chorwatów. Postawmy Krzyż w centrum i módlmy się pod nim. Sami zobaczymy jakie cuda będą się działy. Jezus wszystko poukłada, naprawi i będzie się o nas troszczył. Sam nam powiedział, że jest naszym najlepszym przyjacielem. Trzeba mu tylko zaufać, prosić, dziękować, a przede wszystkim pokochać Go i postawić na pierwszym miejscu, w naszym życiu. Bo Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko pozostałe jest na właściwym.