Strony

Świadectwo uzdrowienia modlitwą Różańca Świętego - Halina Łabądź

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
  Łuczniku Izydorze, chciałam się podzielić niesamowitym świadectwem, którego dzisiaj (13 grudnia) doświadczyłam. Wracałam ze Mszy Świętej do domu ok. godz. 18-tej, tramwajem nr. [...], byłam ubrana w płaszcz rycerski i jak zwykle, żeby nie marnować czasu odmawiałam Różaniec. To był Różaniec, kupiony u Ks. Natanka, z medalikiem Św. Benedykta i ten Różaniec, był namaszczany Krzyżmem, przez Księdza Piotra.
W tramwaju ja siedziałam i się modliłam, a obok mnie stała kobieta.

Gdy wysiadłam, razem ze mną na tym samym przystanku wysiadła też ta kobieta, która stała obok mnie w tramwaju. Podchodzi do mnie i mówi: ,, Muszę pani coś bardzo ważnego powiedzieć: ,,Pani Różaniec mnie uzdrowił, gdy pani się modliła na Różańcu, poczułam ogromną moc wychodzącą z tego Różańca i zostałam uzdrowiona z bólu kręgosłupa i chorej nogi. W jednej chwili poczułam gorącą falę w kręgosłupie i nodze i ból nagle minął". I na świadectwo, żeby mi pokazać, że jest zdrowa zaczęła podskakiwać i cieszyć się jak dziecko. Ja również przyłączyłam się do jej radości. Prosiła, żeby ją pobłogosławić i gdy ją pobłogosławiłam Krzyżem z Różańca, poczuła, że przeszedł przez nią jakby ,, prąd ".
Zapytałam się jej, czy odmawia Różaniec i ona odpowiada, że się wcale nie modli i nie chodzi do Kościoła. Ja jej mówię, że to jest znak z Nieba, żeby zaczęła odmawiać Różaniec, skoro przez Różaniec została uzdrowiona i to jeszcze dn.13 grudnia, to nie jest to przypadek. Ja też tego dnia  zostałam po Mszy Św. pół godziny dłużej i odmówiłam część Chwalebną Różańca. Gdybym wyszła wcześniej z kościoła to byśmy się nie spotkały.
Dałam jej swój nr. telefonu i ma sie ze mną skontaktować. Obiecałam jej też dać Różaniec i nauczyć ją modlić się. Ona na koniec mnie ucałowała i zapewniła, że będzie się modliła i na pewno zadzwoni. Mieszka gdzieś niedaleko mnie. Dałam jej też cudowne medaliki z których się bardzo ucieszyła.
Pan Bóg działa niesamowite Cuda. Dla każdego ma inną drogę do nawrócenia.
Jeszcze jestem pod wrażeniem tego Cudu i nie mogę ochłonąć.

Ps. Ciężko mi się dzisiaj pisało i trochę napisałam nieskładnie.
Pozdrawiam serdecznie. Z Panem Bogiem i Maryją.