Od Anno Domini 1989 w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego i błogosławieństwa papieża Urbi et Orbi (Miastu i Światu) na placu Świętego Piotra w Watykanie pojawiają się przepiękne żonkile i róże prosto z holenderskiej ziemi. Kwiaty ustawione na placu symbolizować mają uczestnictwo w Zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią również natury, oczywiście w charakterze służebnym wobec Jej Stworzyciela i Pana wszelkiego stworzenia. - mówi przewodniczący Episkopatu Holandii, biskup Rotterdamu, Hans van den Hende. Przed tegorocznym wyjazdem biskup pobłogosławił kwiaty.
Jednak ostatnim razem, w nocy z 15 na 16 kwietnia uroczystą dekorację doszczętnie zniszczyły mewy, przy okazji zostawiając odchody. Od 6 rano 15 mężczyzn sprzątało plac, aby przygotować go na papieskie błogosławieństwo Urbi et Orbi.
Wedle jednego z naszych informatorów zdarzenie jest analogiczną sytuacją do zaatakowania dwóch papieskich gołębi przez wronę i mewę 26 stycznia 2014, po wypuszczeniu ich z okna papieskiego przez Franciszka i dzieci po modlitwie Anioł Pański. Wtedy jednak gołębie, po chwilowej walce, zdołały uciec swym oprawcom. Nasuwa się zatem pytanie o interpretację zjawiska, które można interpretować na trzy sposoby: modlitwa papieża o pokój była tak skuteczna, że wściekły diabeł zaatakował ,, gołębie pokoju " albo Niebo dopuściło niebezpieczne zdarzenie, aby przekazać, iż w tych czasach tym bardziej potrzebna jest modlitwa o pokój albo modlitwa Franciszka nie była wystarczająco szczera.
Drugi z naszych informatorów zauważa z kolei, że o niepokojącym wydarzeniu poinformowała tylko prasa holenderska, a o dziwo nawet media włoskie informacji nie podały.
Źródło: Isidorium, De Telegraaf, Bollenstreek Omroep, wpolityce.pl, www.nachwaletrojcyswietej.pl