Podczas zwiedzania Centrum Sztuki Współczesnej w stolicy Turcji, Ankarze zginął ambasador Rosji, Andriej Karłow. Przedstawiciel Federacji Rosyjskiej stał akurat przy mikrofonie, a jego spotkanie było nagrywane. Mordercą (zabójstwo - niecelowe, morderstwo - celowe) był zwolniony z policji 15 lipca,
22-letni Mevlut Mert Antintas. Po zamachu wołał, że jest to odwet za działania rosyjskie w Syrii. Zamachowiec został ostatecznie zastrzelony przez tureckie specjalne siły policyjne.
Śledczy obydwu krajów badają sprawę.
Źródło: Teleexpress (TVP) i Wolne Media
Komentarz: Czy szykuje się jakiś prowokowany konflikt, podobny do tragicznego zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga z 28 czerwca Anno Domini 1914 (jedni mówią, że zorganizowanego przez spisek skrajnych Serbów, drudzy, że przez przebranych żydów), który był przyczynkiem do podjęcia działań wojennych, przerodzonych ostatecznie w I wojnę światową? Czy może jest to sprzeciw Państwa Islamskiego wobec współpracy rosyjsko-tureckiej, jakkolwiek Turcja balansuje między USA a Rosją?
Zachowaj ich, Panie, w Swym Miłosierdziu...
