Strony

Przerażająca Profanacja! - Halina Łabądź

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dnia 16 lipca, w  Święto Matki Boskiej z Mount Carmel, na publicznym placu w Mompox (Kolumbia) doszło do strasznej profanacji. Na oczach wielu ludzi samozwańczy protestancki "pastor" Elías Ospina Gazcon ostentacyjnie rozbił młotkiem Figurę Matki Boskiej z Lourdes, a następnie z ogromną butą i pychą podeptał swoimi buciorami pozostający po Figurze pył. Nie było nikogo, kto by zaprotestował, przeszkodził, przeciwstawił się temu bluźnierstwu. Była zatrważająca obojętność i wręcz aprobata tego czynu, ponieważ na koniec dostał nawet brawa za to świętokradztwo.
Ten satanistyczny bohater zniszczył naszą Świętość i powinien za to być srogo ukarany, sprawiedliwą karą byłaby jakaś publiczna chłosta na opamiętanie dla niego i ku przestrodze dla innych. Szkoda, że takich kar już się nie stosuje. Jednak czy znajdzie się ktoś, kto będzie domagał się zadośćuczynienia, za obrazę naszych uczuć religijnych i niszczenia naszych Świętości?
Protestanci nie uznają, żadnych Obrazów i Figur Pana Jezusa i Matki Bożej, za to czczą posągi opętanego satanisty Marcina Lutra. Wiadomo w czyim imieniu ten bluźnierca dokonał tego satanistycznego czynu.
Póki co wynagradzajmy Bogu za tę straszną profanację i nie bądźmy obojętni na takie czyny. Módlmy się też za tego samozwańczego pastora o łaskę nawrócenia i wynagrodzenia Matce Bożej za to bluźnierstwo, bo grozi mu wieczne potępienie.
Poniżej podaję link do obejrzenia tego strasznego czynu: www.youtube.com/watch


komentarz łucznika Izydora: Choć może nie jestem za karą chłosty, to oczywiście nawet państwo powinno ukarać tego człowieka, wzywając policję i wsadzając tego bluźniercę i przestępcę do więzienia. Natomiast co do jego duszy - jeśli ktoś waży się atakować nawet Matkę Bożą, to jest to być może najłatwiejsza droga do piekła. Dlaczego? Bowiem skoro człowiek taki atakuje Bogurodzicę, która jest Ostatnią Deską Ratunku dla grzesznika, która podtrzymuje przed ostatecznym wyrokiem Najsprawiedliwszą Rękę Swego Umiłowanego Syna, któż wówczas go obroni? Któż obroni tego, który lekceważy Najmiłosierniejszą ze Świętych Pańskich?