Ksiądz Stanisław Małkowski przytoczył ewangeliczną relację o nakarmieniu tysięcy ludzi przez Pana Jezusa, który dokonał cudownego rozmnożenia chleba i ryb. Lud przez wzgląd na ten cud chciał obwołać Jezusa królem. Chrystus jednak odsunął się w cień, gdyż nie chciał królować dzięki spełnianiu ludzkiej woli, ale pragnął dla ludzi prawdziwego szczęścia, którym jest wypełnienie Bożych planów i Najświętszej Woli Jego Ojca. ,, Jest więc ubóstwo duchowe jako głód prawdy, zaś nasycenie cielesne może ukrywać umieranie głodnej duszy. '' - wyjaśnił.
,, Jeżeli więc Jezus Chrystus chce być uroczyście uznany za Króla Polski, to znaczy, że oczekuje od nas wiary, miłości i posłuszeństwa, czego skutkiem i owocem będzie społeczna troska o materialnie ubogich, ale nie tylko i nie przede wszystkim. '' - zaznaczył kapłan.
Przyjaciel Księdza Jerzego Popiełuszki przypomniał również panowanie Matki Bożej Królowej Korony Rzeczypospolitej Polskiej, przytaczając słowa prymasa Polski, Księdza Stefana kardynała Wyszyńskiego: ,, Niewiasta rodząca Ciało prawdziwe Boga-Człowieka, Ciało-Pokarm, nie może nie być Królową Świata. Ten Spichlerz Boży, karmiący ludzkość przez Syna swego, trzyma w swym łonie Życie, bez którego wszyscy pomarlibyśmy głodem. Wszak królestwo każde jest powołane do tego, by zaradzać najpilniejszym potrzebom poddanych. Nasza Królowa żywi świat wiecznie, dając Boga Żywota. ''
Źródło: ,, Warszawska Gazeta ''